poniedziałek, 14 stycznia 2013

Kooocham was!!!!!!!!!

Wspominałam już, że was kocham? Tak? Trudno, to powiem to jeszcze raz! Kocham waaas!!!!
Przed chwilą na tym oto blogu, w małym ciemnym okienku pod nazwą 'Liczba odwiedzin' pojawiła się śliczna liczba - 2000. Dziękuję, dziękuję, dziękuję!!!!!!
Pewnie zdążyliście zauważyć, że cieszę się jak nienormalna, ale u mnie często można to spotkać.

10 komentarzy:

  1. Hehe teraz jest już 2013 ;DDD
    Też cię kocham <3
    x1dforevernumber1x.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Już 2023 :3 gratuluję! :*
    Teeż, Cie kocham. xx

    viva-la-vida-sin-fronteras.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie nowa piosenka! [34]
    "Przeszłam obok niego, stając na przeciwko. Jego niebieskie oczy szkliły się od łez, które prawdopodobnie zaraz by spłynęły.
    - Dlaczego taki jesteś ?"

    Zapraszam! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie 35 piosenka. :)

    "Zamknął mnie w niedźwiedzim uścisku i wyszeptał mi do ucha:
    - Nigdy nie pozwolę, by stała ci się jakakolwiek krzywda. Nigdy."
    wpadnij :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeczytałam prolog i dwa rozdziały twojego bloga i gdyby nie fakt, że jest po trzeciej nad ranem czytałabym dalej :D jest naprawdę świetne, a przy okazji zapraszam do siebie http://please-take-me-to-another-world.blogspot.com/ dopiero zaczynam, ale mam nadzieję, że się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem czy skomentować całość tutaj czy pod poprzednią notką, ale nie ma chyba wielkiej różnicy. Jak pisałam przeczytałam pozostałe rozdziały i choć fajnie to wszystko się czyta to przez wszystkie te rozdziały było tak... cukierkowo, więc muszę zapytać czy planujesz jakieś komplikacje, bo oczernianie w internecie nie zaspokaja sadystycznej części mnie :P

    Byłabym wdzięczna gdybyś informowała mnie o nowościach w spamie ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Planuję komplikacje, ale zastanawiałam się czy wprowadzić je wcześniej, czy później. Teraz jednak widzę, że jednak trzeba je wprowadzić wcześniej. Chcę wad tylko ostrzec, że to nie będą do końca komplikacje w ich związku i pojawią się dopiero po tym ich wyjeździe do Irlandii.

      Usuń
    2. Nie mogę wypowiadać się w imieniu innych czytelników, ale dla mnie przez te kilka rozdziałów było zdecydowanie zbyt cukierkowo. Oczywiście, rozumiem, że Niall i Natalie są w sobie zakochani i to tak naprawdę ich pierwsze chwilę razem dlatego też chcą się sobą nacieszyć, ale drzemie we mnie mały sadysta, dlatego utrudniłabym im życie :D

      Ps. Możesz mi wskazać, gdzie pomieszałam te czasy? :)

      Usuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń